Cabins in Ontario

Ontario to południowa prowincja Kanady, sąsiadująca bezpośrednio ze Stanami Zjednoczonymi. Choć jest to najludniejsza prowincja Kanady z największymi ośrodkami miejskimi i stolicą kraju Ottawą, Ontario zachwyca dziką przyrodą – jeziorami z krystalicznie czystą i zimną wodą, gęstymi lasami, kaskadami wodospadów i mokradłami. To idealne miejsce na krótszy lub dłuższy wyjazd na łono natury. Urocze domki znajdziemy tu przede wszystkim w południowej części prowincji. Na przykład w okolicy polodowcowego jeziora Nipissing oraz w szerokim pasie wzdłuż brzegu Zatoki Georgian. Albo na południu prowincji nad jeziorem Ontario czy w niedalekiej odległości od Ottawy.

W prowincji Ontario znajdziemy Surowe chatki, wielkie chaty z bali i tylko udające skromne, wystawne bungalowy, ledwie nawiązujące stylem do tutejszej drewnianej architektury. W najbardziej odludnych częściach prowincji i trochę bliżej cywilizacji (tak na wszelki wypadek). Bezpośrednio nad jeziorem lub w środku lasu. Niezależnie od dokładnej lokalizacji możemy tu liczyć na przytulne wnętrza, otoczone zielenią, gdzie przy trzaskach kominka spędzimy romantyczny wieczór lub pogramy w planszówki całą rodziną. Ontario to też przestrzeń – swoje miejsce znajdą większe zorganizowane grupy do ośmiu osób. Znajdziemy tu wszystkie potrzebne udogodnienia: dostęp do kuchni, Internetu, mnóstwo miejsca do parkowania, przestronne ogrody i tarasy, a nawet jacuzzi lub saunę.

Ontario to jedno z najlepszych miejsc, by uciec od rzeczywistości i spędzić czas w kojącej zieleni. To dobry wybór na szybki wypad po zwiedzaniu Toronto lub Ottawy bądź na dłuższy wyjazd dla podładowania baterii i zmiany perspektywy. Liczne parki krajobrazowe, ogromne jeziora i przede wszystkim...cisza. Tu odetchniesz i spędzisz czas w kontakcie z naturą i ze sobą. Tu można nocą wpatrywać się w gwieździste niebo, wsłuchując się w odgłosy dzikiej przyrody i kojący szum lasu. Tu niespiesznie spędzisz czas w dowolnym towarzystwie, zaszywając się w przytulnych wnętrzach domku, czytając książkę z kubkiem gorącej herbaty na tarasie lub eksplorując okolicę. Można tu pojeździć na rowerze, popływać kajakiem lub samotnie popływać po jednym z jezior na desce stand-up paddle.

Ontario to bezsprzecznie kraina jezior. Łącznie jest ich tu ponad 150 tysięcy! Fakt ten docenią wszyscy ci, którzy najlepiej czują się, widząc ląd jedynie w oddali. Można tu wypróbować właściwie wszystkie znane formy wypoczynku na wodzie: kajaków, motorówek, skuterów, żaglówek, a wszystko to w otoczeniu przepięknej, dziewiczej przyrody Ontario. Lokalnym canoe można tu przepłynąć setki kilometrów. Każda część prowincji ma przygotowane specjalne trasy dostosowane właśnie do podróży tradycyjnymi czółnami. Szczególnie interesujący jest szlak wiodący przez park Wakabimi, gdzie możemy dowiedzieć się więcej o kulturze i życiu Pierwszych Narodów. Z kolei w Parku Narodowym St. Lawrence, zwanym też Parkiem Tysiąca Wysp, wiedzie szlak kajakarski. Z wiosłem w ręce możemy tu eksplorować liczne wysepki, wąskie strumienie i mokradła, i tak przez kilka dni, a nawet tygodni. Ciężko stąd wrócić.

Czy wiedzieliście, że Ontario to prowincja numer 1, jeśli chodzi o produkcję wina w Kanadzie? Znajduje się tu ponad 180 winnic, z których wiele oferuje degustacje i oprowadzanie po uprawach. Warto wybrać przynajmniej jedną z nich i przekonać się, jak smakuje wino z Ameryki Północnej.

Położony nad Zatoką Georgian Narodowy Park Morski Fathom Five, to niezwykła perełka wśród i tak zachwycającej przyrody Ontario. To miejsce doskonale znają fani nurkowania, w turkusowej wodzie bowiem można tu eksplorować 22 zakotwiczone na dnie wraki statków w towarzystwie fantastycznych dennych formacji geologicznych. Zobaczyć je można także z pokładu specjalnych łodzi o przeszklonym dnie. A wokół cudowne lasy zakończone klifami.

W okolicach Kingston wznosi się XIX-wieczny fort, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w raz kanałem Rideau. To jeden z najważniejszych militarnych zabytków Kanady. .

Ontario to ogromna połać terenu, przez co można poczuć się przytłoczonym. Wtedy warto wsiąść na pokład pociągu, który obwozi odwiedzających po kanionie Agawa specjalną trasą widokową. To cały dzień i aż 114 mil niekończącego się zachwytu nad jeziorami i kolorowymi koronami drzew, szczególnie urokliwymi wczesną jesienią.

Niedaleko Jeziora Górnego znajdują się mniej odwiedzane przez turystów Slate Islands, gdzie żyją najliczniejsze stada reniferów tundrowych, karibu.

Tak nazywa się kwintesencja regionu, znajdujący się na błękitnej rzece św. Wawrzyńca najmniejszy park narodowy w Kanadzie. To doskonałe miejsce, by popływać wśród zachwycającego krajobrazu, łowić ryby i nurkować. Żyją tu też rzadkie gatunki żółwi.

Ikoniczny wodospad Niagara, a właściwie wodospady, leżą na granicy prowincji Ontario ze Stanami Zjednoczonymi. Wszak powstały, ponieważ tworzy je rzeka ciągnąca od jeziora Erie do jeziora Ontario. Absolutny klasyk.